Czysta_Kura
Użytkownik
Posty: 68
Skąd: Sopot
Wiek: 33
Mój synek znalazł ostatnio pod łóżkiem karalucha. Najprawdziwszego, najczarniejszego karalucha. Pojęcia nie mam skąd się tam wziął, ale moje domyśly są takie, ze jako że w domu jest ciepło, po prostu znalazły sobie gniazdko. Dziecku to oczywiscie ni eprzeszkadza bo bardzo mu sie robacek podobał, ja go ubiłam. Ale co z tego, nadszedł następny a to juz wymaga drastycznych środków. Co wy stosujecie w takich przypadkach?