Od pewnego czasu córka skarży się, że inne dzieci ją zaczepiają i się z niej śmieją. Jak tylko się o tym dowiedziałam poinformowałam opiekunki, ale one nie zauważyły problemu. Co prawda nie należę do bogatych ludzi i może to jest powodem kpin. Nie ubieram córeczki w drogie ubrania i nie kupuję wyszukanych zabawek, bo mnie na to nie stać. Poradźcie mi prosze co mam zrobić?

To czy ktoś jest bogaty czy nie nigdy nie powinno stanowić żadnego wyznacznika. Nie wychowasz cudzych dzieci jesli ich rodzice sie za to nie wezma. Bardzo mnie to irytuje bo zeby móc kogoś oceniać przez pewien pryzmat najpierw należy coś w danym temacie osiągnać, a takie przemadrzale dzieciaki wyslalbym na jakis oboz harcerski żeby wybic im z głowy głupoty.

Po częśći kolega dobrze mówi, ale taka postawa nie rozwiąże problemu. Ja kupiłam synowi cos czego wszyscy mu zazdroszcza a nie bylo wcale takie drogie – jednorazowe szczoteczki do zębów ze smakowym żelem. Od samego poczatku dzieciaki chcialy żeby się podzielił ale nie pozwalałam mu. W taki sposób inne dzieciaki czerwienieją z zazdrości. Nie powiem ze jest to dobry sposob ale przynajmniej odzyskal inicjatywe i co wazniejsze te szczoteczki naprawde mu się podobaja. Pozdrawiam.

A gnie można dostać takie szczoteczki? Bardzo zaintrygowała mnie taka opcja.

Ja kupuje tu: xn--czystezbki-9gb.pl/ .Wynosi mnie to coś około 70 groszy z kawałkiem za sztuke. W naszym przedszkolu myją zeby raz dziennie wiec kosztuje to tyle co nic a radości sprawia dużo i dziecko nie chodzi juz smutne :). Może to nie do końca pedagogiczny sposób, ale dziecko się cieszy i ma zdrowsze ząbki bo chętniej je myje.